Do tej pory ta kwestia nie jest uregulowana w federalnych przepisach pracy i według szacunków, co czwarty pracownik nie ma zagwarantowanego ani jednego dnia wakacji. Ma to zmienić ustawa urlopowa, której projekt trafi dzisiaj do Kongresu.

Autorzy przepisów argumentują, że ustawa ma pomóc w walce z recesją, przede wszystkim nakręcając koniunkturę branży turystycznej. Poza tym ograniczy społeczne koszty braku wakacji. Z powodu zmęczenia pracowników, stresu i spadku efektywności pracy, amerykańska gospodarka traci każdego roku 300 miliardów dolarów. Proponowana ustawa ma to zmienić, chociaż do europejskich standardów urlopowych amerykanom nadal będzie daleko.

Początkowo pracownicy dużych firm mają uzyskać prawo do tygodnia wakacji. Po trzech latach dostaną kolejne siedem dni. Mniejsze firmy natomiast będą musiały zagwarantować tygodniowy urlop. Proponowane zmiany kongresmen z Florydy ogłosił w czasie wystąpienia w Disneylandzie. Dla wielu Amerykanów ta wizja nadal brzmi bajkowo.