Armia izraelska zatrzymała w północnej części Zachodniego Brzegu Jordanu 40 Palestyńczyków. Wszyscy zostaną przesłuchani w sprawie zabójstwa pięcioosobowej rodziny żydowskich osadników w Itamar, do którego doszło 11 marca.

Dwoje dorosłych i trójkę dzieci zasztyletowano w ich domu. Odpowiedzialność za zabójstwo wzięły na siebie Brygady Męczennika Jasera Arafata (dawniej Brygady Męczenników al-Aksy), uznawane za zbrojne ramię ugrupowania Fatah, którego członkowie stoją na czele władz Autonomii Palestyńskiej. Do Fatahu należą zarówno prezydent Mahmud Abbas, jak i premier Salam Fajad.

Palestyńscy politycy potępili zbrodnię podkreślając, że przemoc nie może rozwiązać konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Premier Izraela Benjamin Netanjahu obwinił jednak przywódców palestyńskich o tolerowanie "wściekłej nagonki na Izrael", co jego zdaniem prowadzi do zbrodni.

Kwestia żydowskiego osadnictwa na obszarach uznawanych przez Palestyńczyków za ich własne jest najważniejszym problemem w stosunkach palestyńsko-izraelskich. Przed kilkoma miesiącami przerwano próbę bliskowschodnich negocjacji pokojowych, gdy Izrael nie zgodził się na przedłużenie moratorium na budowę nowych osiedli. Rezolucję potępiającą za to Izrael próbowała uchwalić Rada Bezpieczeństwa ONZ, ale zablokowało ją weto Stanów Zjednoczonych.