Nadal zamierzam przyjeżdżać do Polski - oświadczył Ahmed Zakajew po wyjściu z warszawskiego Sądu Okręgowego. Sądu oddalił wniosek prokuratury o areszt dla szef emigracyjnego rządu Czeczenii. Zakajew uznał, że to dobra decyzja. Prokuratura wnioskowała o 40-dniowy areszt wobec niego.

REKLAMA

Zakajew zapowiedział, że weźmie udział w Światowym Kongresie Narodu Czeczeńskiego w Pułtusku. Podkreślił, że Kongres nie ma nic wspólnego z terroryzmem.

Warszawski sąd uznał, że Zakajew powinien pozostać na wolności, ponieważ ma status uchodźcy. Faktem niekwestionowanym jest udzielenie Zakajewowi statusu uchodźcy przez Wielką Brytanię - mówił w uzasadnieniu sędzia Piotr Schab. Dodał, że przyznanie Zakajewowi tego statusu wynika niezbicie z przedstawionych sądowi dokumentów.

Dlatego - jak tłumaczy sąd - niepodważalne jest, że decyzja władz jednego z państw członkowskich skutkuje w tej mierze odpowiedzialnością całej Unii Europejskiej. Decyzja sądu jest nieprawomocna.

Postanowienie oznacza, że Zakajew na wolności będzie czekał na decyzję w sprawie swojej ekstradycji.

Szef emigracyjnego rządu Czeczenii został w piątek rano zatrzymany przez policję i przewieziony do warszawskiej prokuratury.

Zdaniem konsula honorowego Czeczenii w Polsce złamano umowę, gdyż Zakajew miał sam się stawić u śledczych w piątek rano. Według prokuratury nie było takiej umowy. Szef emigracyjnego rządu nieuznawanej samodzielnej Czeczenii - ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym - powiedział dziennikarzom po dowiezieniu do prokuratury, że spodziewa się wypełnienia procedur demokratycznych, a nie oczekuje niczego, co mogłoby naruszyć zasady prawa. Polska jest państwem praworządnym i demokratycznym. Gdy się dowiedziałem, że nie będzie problemu, zdecydowałem się przybyć - dodał, prowadzony przez policję.

Polski i Rosji nie łączy dwustronna umowa o ekstradycji. Podstawą procedury jest europejska konwencja o ekstradycji z 1957 r., którą podpisały oba państwa. O dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd. Jeśli nie zgodzi się na ekstradycję, to ta decyzja będzie ostateczna - jeśli zaś się zgodzi, ostateczną decyzję podejmie minister sprawiedliwości.

Ekstradycji można odmówić m.in., gdy zarzucany danej osobie czyn nie jest ścigany w obu państwach; jeśli nie ma gwarancji, że w danym państwie nie zostaną złamane prawa oskarżonego, pogorszona jego sytuacja lub że nie mógłby on liczyć na sprawiedliwy proces, a także - jeśli mogłaby zostać orzeczona lub wykonana kara śmierci (w Rosji jest moratorium na karę śmierci, ale istnieją ona w tamtejszym systemie prawnym).

Ahmed Zakajew zatrzymany przez polską policję
Ahmed Zakajew zatrzymany przez polską policję
Honorowy konsul Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Adam Borowski przed Prokuraturą Okręgową
Szamil Zakajew, syn zatrzymanego Achmeda Zakajewa przed Prokuraturą Okręgową
Szamil Zakajew, syn zatrzymanego Achmeda Zakajewa przed Prokuraturą Okręgową
Posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie
Honorowy konsul Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Adam Borowski przed Prokuraturą Okręgową