Z głównych brytyjskich zakładów przetwarzania paliwa jądrowego w Sellafield zniknęło w ubiegłym roku 30 kilogramów plutonu - twierdzi dziennik „The Times”, powołując się na raport specjalnej komisji rządowej.

Wystarczyłoby to do zbudowania 7-8 bomb atomowych. Ale dyrekcja zakładów zapewnia, że nie ma powodu do niepokojów. Ten deficyt wynika jedynie ze zmiany metod księgowania ilości materiałów skierowanych do przetworzenia i tych, które zostały przerobione. Niezależni eksperci są innego zdania. Tak wielka ilość brakującego plutonu musi budzić niepokój - twierdzi doktor Frank Barnaby, specjalista od broni atomowej.