Błąd ludzki - do tej wersji skłania się komisja badania wypadków lotniczych, analizująca zeszłotygodniowe zderzenie dwóch awionetek koło Radomia - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Mimo to wciąż rozpatrywane są inne hipotezy - także o awarii technicznej.

Błąd pilotów to dopiero wstępna ocena, bo prace trwają. Takie wnioski nasuwają się jednak po pierwszych przesłuchaniach, analizie dokumentacji i oględzinach jednego z wraków. Według rozmówcy reportera RMF FM, ostateczne potwierdzenie bądź wykluczenie tej wersji zajmie jeszcze trochę czasu.

Na razie - jak dowiedział się Krzysztof Zasada - komisja sprawdziła, że piloci mieli uprawnienia, a oba samoloty ważne przeglądy techniczne. Natomiast przesłuchanie dwóch mężczyzn, którzy przeżyli trzeba będzie jeszcze powtórzyć. Stan psychiczny instruktora i kursanta sprawiają, że ich zeznania nie są jeszcze w pełni wiarygodne - usłyszał reporter RMF FM.

Komisja zbadała też - jak dotąd - tylko jeden wrak. Na oględziny czeka maszyna, która runęła do stawu hodowlanego. To w niej zginęły dwie osoby.

(mpw)