Zagęszcza się atmosfera wokół sprawy ewentualnego wniosku do sądu

lustracyjnego w sprawie wicepremiera Janusza Tomaszewskiego.

Po pierwszych spekulacjach, które pojawiły się jeszcze w ubiegłym tygodniu, dzisiaj sytuacja jest tak samo niejasna jak kilka dni temu. Mnożą się natomiast komentarze i rady dla Janusza Tomaszewskiego co powinien teraz zrobić. Lider AWS-u Marian Krzaklewski radzi, by Tomaszewski i wszyscy inni sami poszli do sądu zapytać czy w ich sprawie są wnioski o lustrację. Wciąż brak jednak oficjalnego potwierdzenia, że do sądu faktycznie wpłynął wniosek o zlustrowanie szefa MSWiA. Pojawiają się jedynie nieoficjalne informacje, a sędziowie zajmujący się tą sprawą postanowili na razie zachować milczenie.

Podobnie milczy główny bohater tej historii czyli minister spraw wewnętrznych. Być może jak inni czeka na informację z sądu lustracyjnego. Jeśli przyjdzie potwierdzenie, Tomaszewski - zgodnie ze stanowiskiem AWS-u - powinien odejść z rządu. Wicepremier Balcerowicz, lider koalicyjnej Unii Wolnosci zwraca uwagę, że coś co miało oczysćić atmosferę, tylko ją zagęściło.

"LESZEK_B" (0:16)

Zagęszczoną atmosferę wokół Janusza Tomaszewskiego zdaje się wykorzystywać SLD. Politycy Sojuszu zapowiadają złożenie wniosku o odwołanie szefa MSWiA ale ze wględow merytorycznych.