Zagrożone ośrodki adopcyjne na Warmii i Mazurach. Marszałek województwa alarmuje, że kwota przyznana na ich działalność w przyszłym roku przez resort pracy i polityki społecznej jest o wiele za mała.

Zgodnie z nowymi przepisami, od przyszłego roku na Warmii i Mazurach ma działać publiczny ośrodek adopcyjny w Olsztynie oraz jego dwie filie - w Ełku i Elblągu. Marszałek województwa szacuje, że na ich działalność potrzeba miliona złotych. Tymczasem ministerstwo przyznało na ten cel jedynie… 300 tysięcy złotych.

Urząd Marszałkowski wysłał już do resortu pracy pismo, w którym alarmuje, że to za mała kwota, by zapewnić wszystkim chętnym dostęp do ośrodków adopcyjnych.