Warszawskie kuratorium oświaty, tak samo jak dolnośląskie, małopolskie, czy śląskie, nie stwierdziło żadnych poważnych nieprawidłowości w miejscach, gdzie podczas ferii wypoczywają uczniowie. Kuratorium zaplanowało ponad 100 kontroli, z których większość już przeprowadzono.

Kontrole odbywały się wyrywkowo. Kontrolowanych typowano na podstawie rejestru w kuratorium, do którego zgłosiło się około 800 organizatorów wypoczynku. Sprawdzano głównie, czy oferta dla dzieci pokrywa się z tym, co organizatorzy zadeklarowali.

Kuratorium zwraca jednak uwagę, że na Mazowszu nie ma wielu klasycznych zimowisk, dlatego sprawdzano przede wszystkim miejsca, w których prowadzone są akcje typu "zima w mieście" dla dzieci, które nie wyjechały z domów na ferie.