Kilkanaście kradzieży na budowach dróg zgłoszono w tym roku tylko na Warmii i Mazurach. Ostatni przypadek to wywiezienie 50 ton kruszywa z budowy drogi krajowej nr 7. Do takich kradzieży dochodzi wszędzie tam, gdzie budowane są autostrady i drogi szybkiego ruchu. Najczęściej ginie paliwo.

W ostatnich miesiącach znikało z budów na Warmii i Mazurach, Podkarpaciu czy w Warszawie. Firmy zaczęły nawet specjalnie barwić używany na budowach olej napędowy, ale i tak zazwyczaj nie udaje się go odzyskać. Paliwo jest odsprzedawane dalej, po okazyjnej cenie.

Z budów giną też materiały - jedna z bardziej zuchwałych kradzieży to kradzież dolomitu z budowy autostrady A1 w ubiegłym roku. Z kolei miesiąc temu zatrzymano gang kradnący beton z budowy A4. Znikają też maszyny. Na Śląsku zatrzymano 13-osobowy gang, który ukradł koparki, spycharki i przyczepy o łącznej wartości 4 mln złotych. A policjanci z Dolnego Śląska odzyskali w ubiegłym miesiącu wartą 700 tysięcy złotych koparkę, którą polscy złodzieje ukradli z budowy autostrady w Niemczech.