Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" zabiega w Senacie o wsparcie finansowe dla programu opieki zdrowotnej dla Polaków na Wschodzie. W środę jego założenia przedstawiło senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

"Wspólnota Polska" proponuje powołanie zespołu pod przewodnictwem ministra zdrowia, w skład którego wchodziłyby wybitne autorytety wielu specjalizacji medycznych. Zespół ten kwalifikowałby danego pacjenta do zaplanowanego leczenia w miejscu jego zamieszkania, a gdyby nie było takiej możliwości - w placówkach medycznych w Polsce.

W rejonach zamieszkiwanych przez Polaków organizowane byłyby badania przesiewowe, m.in. w zakresie kardiologii, ortopedii, okulistyki czy onkologii. Na ich podstawie lekarze wybieraliby pacjentów wymagających pilnej interwencji medycznej. Wysoko specjalistyczne operacje przeprowadzane byłyby w dużych ośrodkach medycznych, np. w Irkucku, Erewaniu, Baku, Tbilisi, Kijowie, Lwowie i Mińsku. Ośrodki opieki społecznej i medycznej powstałyby także w rejonach Syberii i Kaukazu, na Ukrainie i Białorusi, w Rosji i krajach nadbałtyckich.

Według przedstawionych w środę założeń, sprowadzaniem leków zajęłaby się powołana specjalnie w tym celu apteka, zaś łóżka, wózki inwalidzkie, wyposażenie sal operacyjnych i sprzęt ortopedyczny nieodpłatnie przekazywałby magazyn sprzętu medycznego. Organizacją apteki i magazynu planuje zająć się Szpitalny Zakon Kawalerów Maltańskich.

Opieka zdrowotna w ramach nowego programu miałaby być finansowana m.in. z budżetu Senatu, Stowarzyszenia "Wspólnota Polska i innych organizacji, przy wsparciu prywatnych darczyńców.

Mazowiecki konsultant w dziedzinie chirurgii ogólnej Mariusz Frączek przekonywał, że powstanie takiego programu jest konieczne ze względu na niską jakość usług medycznych, świadczonych na terenie krajów byłego ZSRR. Jako przykład podał Gruzję, gdzie finansowanie leczenia najczęściej odbywa się z własnych źródeł, leki kupuje się w sklepie jak każdy inny produkt, a lekarze często zaprzestają leczenia nowotworów, nawet we wczesnych stadiach.

Prezes "Wspólnoty Polskiej" Longin Komołowski poinformował, że pilotażowo program zostałby uruchomiony w stolicy Gruzji i we Lwowie. Koszt jego funkcjonowania Stowarzyszenie szacuje na 300-500 tysięcy złotych.