"Istotny kontrakt dla polskiego przemysłu obronnego. Kupujemy następną, liczącą 198 pojazdów partię polskich samochodów Jelcz dla wyrzutni Homar-K" - poinformował w mediach społecznościowych wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda. Homar-K to systemy rakietowe, złożone z południowokoreańskiej wyrzutni rakiet K238 Chunmoo umieszczonej na pojazdach produkcji Jelcza.

O tym, że Ministerstwo Obrony Narodowej kupuje kolejną partię polskich samochodów Jelcz dla wyrzutni Homar-K, wiceszef resortu Paweł Bejda poinformował we wpisie na X (dawniej Twitter).

"Istotny kontrakt dla polskiego przemysłu obronnego. Kupujemy następną, liczącą 198 pojazdów partię polskich samochodów Jelcz dla wyrzutuni Homar-K. Wkrótce spodziewamy się dostaw kolejnych wyrzutni tego typu dla Wojska Polskiego" - napisał.

W czwartek Agencja Uzbrojenia poinformowała również, że do żołnierzy 18 Dywizji Zmechanizowanej trafiły również kolejne elementy systemu Gladius, opartego o dwa produkowane przez polską Grupę WB typy dronów - rozpoznawczego FT-5 oraz uderzeniowego (tzw. drona kamikadze) BSP-UT. Drony mają startować z wyrzutni umieszczonych na pojazdach opancerzonych Waran, produkowanych przez Hutę Stalowa Wola.

Jak wskazano w komunikacie AU, 15 grudnia do polskiego wojska trafiły pierwsze elementy systemu Gladius, w tym 2 wyrzutnie bezzałogowych statków powietrznych oraz 2 treningowe bezzałogowe statki powietrzne GLADIUS. "Przedsięwzięcie umożliwiło rozpoczęcie szkolenia zespołów operatorskich zestawów GLADIUS przed kolejnymi dostawami elementów tego systemu" - czytamy.

W środę żołnierze otrzymali kolejne elementy systemu, w tym 4 treningowe uderzeniowe bezzałogowe statki powietrzne BSP-UT, 5 rozpoznawczych bezzałogowych statków powietrznych FT-5, 5 wyrzutni, 2 wozy dowodzenia oraz 3 wozy amunicyjne.

Homar-K - co to za systemy?

Homar-K to systemy rakietowe, złożone z południowokoreańskiej wyrzutni rakiet K238 Chunmoo umieszczonej na pojazdach produkcji Jelcza. W listopadzie 2022 roku ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowę o wartości 3,55 mld dolarów z koreańskim koncernem Hanwha Aerospace na dostawę 218 wyrzutni z pakietem szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji.

Projekt Homar-K zakłada umieszczanie wyrzutni Chunmoo na polskich Jelczach; pierwsza skonstruowana w ten sposób wyrzutnia dotarła do Polski w sierpniu, po testach na poligonach w Korei Południowej. Łącznie Wojsko Polskie ma otrzymać 288 wyrzutni; dostawy mają potrwać do 2027 roku. We wrześniu i listopadzie do Polski dotarło 15 kolejnych modułów wyrzutni, do zamontowania na Jelczach. W drugiej połowie listopada do 18 Pułku Artylerii w Nowej Dębie trafiła pierwsza wyrzutnia zmontowana już w Polsce.

Wyrzutnie Chunmoo zdolne są do wystrzeliwania kilku różnych kierowanych lub niekierowanych pocisków rakietowych. Każda wyrzutnia wyposażona jest w dwa zasobniki rakietowe, które mogą pomieścić kilka typów rakiet. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, w każdym zasobniku mieści się, w zależności od stosowanej amunicji, 6 kierowanych rakiet kalibru 239 mm o zasięgu 80 km albo 1 kierowana taktyczna rakieta kalibru 600 mm o zasięgu 290 km. Istniejące rozwiązania obejmują ponadto zasobniki na 20 niekierowanych 131 mm rakiet K33 o zasięgu 36 km, 6 niekierowanych 230 mm rakiet kalibru KM6A2 o zasięgu 45 km albo 2 kierowane rakiety kalibru 400 mm o zasięgu przekraczającym 200 km. Zasobniki mogą zostać załadowane różnymi typami rakiet.