Prawdopodobnie od piątku straż miejska będzie mogła karać mandatami osoby, które palą tytoń w niedozwolonych miejscach. Tego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowane zostanie rozporządzenie. Nowe przepisy antynikotynowe weszły w życie w poniedziałek. Za złamanie zakazu grozi kara do 500 zł.

Mandaty mogli jednak nakładać policjanci lub inspektorzy sanitarni, a strażnicy miejscy - jedynie pouczać lub kierować wniosek o ukaranie do sądu. Obowiązuje bowiem rozporządzenie szefa MSWiA z 2009 r., w myśl którego strażnicy miejscy mogą stosować kary grzywny jedynie wobec osób sprzedających wyroby tytoniowe wbrew przepisom ustawy lub wobec właścicieli lokali, którzy nie umieszczą informacji o zakazie palenia.

Rozporządzenie rozszerzające uprawnienia straży miejskiej o możliwość nakładania mandatów na osoby palące w zakazanych miejscach podpisali we wtorek szefowie MSWiA oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Opublikowanie rozporządzenia planowane jest w piątek (w czwartek Dziennik Ustaw nie wychodzi).

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski powiedział dziennikarzom, że "zmiany przepisów, które wprowadzają zakaz palenia w miejscach publicznych wymagają bardzo wielu rozporządzeń". Jak dodał, poza regulacją rozszerzającą uprawnienia straży miejskiej, będzie to m.in. rozporządzenie regulujące możliwość palenia w zakładach karnych. Kwiatkowski zapowiedział, że podpisze je "w najbliższych dniach".

Nowelizacja ustawy antynikotynowej objęła zakazem palenia szkoły, zakłady opieki zdrowotnej, placówki oświaty, wypoczynku i kultury oraz budynki tworzące obiekty sportowe. Zakaz palenia nie obowiązuje na stadionach. W niektórych obiektach, np. zakładach pracy, hotelach czy na uczelniach, można tworzyć palarnie. Zgodnie z ustawą palarnia to pomieszczenie wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń i ciągów komunikacyjnych, odpowiednio oznaczone, służące wyłącznie do palenia tytoniu, zaopatrzone w odpowiednią instalację, aby dym tytoniowy nie przenikał do innych pomieszczeń.

Za nieumieszczenie informacji o zakazie palenia tytoniu właścicielowi lub zarządzającemu obiektem grozi kara do 2 tys. zł.