Cztery budki telefoniczne, przypominające te z lat PRL, stanęły w najruchliwszych miejscach Łodzi. Nie będzie można jednak się z nich nigdzie dodzwonić. Mieszkańcy mogą w nich wyrazić swoją opinię na temat miasta.

Opinie wykorzystane zostaną jako materiał badawczy, który ma być wykorzystany przy projekcie budowy strategii marki Łodzi. Prace na tą strategią trwają od marca tego roku. Akcja z budkami telefonicznymi pod hasłem "Rozmowy (nie) kontrolowane" jest jedną z części projektu.

Budki stanęły na terenie kompleksu kulturalno-handlowo-rozrywkowego Manufaktura, placu Barlickiego, gdzie znajdują się m.in. duże hale targowe, oraz w dwóch pasażach przy ul. Piotrkowskiej - pasażu Rubinstaina i Schillera.

Pełniący funkcję prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński zaapelował do łodzian, aby skorzystali z okazji i przekazali swoje uwagi, spostrzeżenia czy pomysły dotyczące funkcjonowania miasta. Ma nadzieję, że mieszkańcy zaakceptują "i taką formę dialogu" i włączą się w budowę strategii.

Budki telefoniczne stać będą do soboty 12 czerwca. W każdej z nich zainstalowano aparat telefoniczny z automatycznym systemem nagrywania.