Urząd Transportu Kolejowego sprawdzi, czy podczas zapowiadanego na 17 sierpnia strajku generalnego w Przewozach Regionalnych nie są łamane prawa pasażerów - poinformował rzecznik UTK Alvin Gajadhur. Kontrolerzy pojawią się na wybranych dworcach i stacjach kolejowych na terenie całego kraju.

16-17 sierpnia kontrolerzy będą sprawdzać, czy pasażerowie otrzymują wiarygodną i aktualną informację o rozkładzie jazdy pociągów i wprowadzanych w nim zmianach.

Jak poinformował rzecznik, kontrolerzy UTK zwrócą także uwagę na to, czy przy kasach biletowych są wywieszone informacje o odwołanych pociągach. Będą również sprawdzać czas oczekiwania na udzielenie niezbędnych dla podróżnych informacji.

Ponadto UTK będzie kontrolować, czy Przewozy Regionalne bądź sprzedawcy biletów zwracają pasażerom pieniądze za bilety, jeśli zrezygnują z podróży z powodu odwołania lub opóźnienia pociągu. "UTK przypomina, że pasażerom przysługuje zwrot należności za niewykorzystane bilety jednorazowe i okresowe, w przypadku tych ostatnich - proporcjonalnie do okresu, w którym nie mogły być wykorzystane" - poinformował rzecznik.

Pracownicy Przewozów Regionalnych nie będą wykonywać swoich obowiązków przez całą dobę, od północy z wtorku na środę do północy ze środy na czwartek. Oznacza to, że na tory nie wyjedzie ok. 2,7 tys. pociągów. Związki zawodowe domagają się 280 zł podwyżki. Jeżeli ten postulat nie będzie wypełniony, to powtórzą strajk 24 sierpnia.