Zarzut znęcania się nad rodziną, rozpijania małoletniej córki oraz uniemożliwienie wezwania pomocy do chorego dziecka usłyszał 52-letni mieszkaniec Jarocina w województwie wielkopolskim. 12-latka upita przez własnego ojca trafiła do szpitala. On sam do policyjnego aresztu.

Dziewczynka miała we krwi 1,3 promila alkoholu. Spraw wyszła na jaw, bo 12-latka zasłabła. Ojciec nie chciał wzywać pomocy, a żonie, która chciała zadzwonić na pogotowie, groził nożem.

Pobita i posiniaczona kobieta w końcu uciekła z mieszkania i zawiadomiła policję.

Dziewczynka trafiła do szpitala, a 52-latek został zatrzymany.

Okazało się, że od lat znęcał się nad żoną i córką, bił je, wyzywał i groził śmiercią. Ma też zarzut rozpijania dziecka i uniemożliwiania wezwania pomocy.

(j.)