Górnicy z kopalń węgla kamiennego w obwodzie wołyńskim w północno-zachodniej Ukrainie zablokowali w poniedziałek drogę do przejścia granicznego z Polską Jagodzin-Dorohusk – poinformowała Straż Graniczna Ukrainy. Domagali się wypłaty zaległych wynagrodzeń.

Górnicy z kopalń węgla kamiennego w obwodzie wołyńskim w północno-zachodniej Ukrainie zablokowali w poniedziałek drogę do przejścia granicznego z Polską Jagodzin-Dorohusk – poinformowała Straż Graniczna Ukrainy. Domagali się wypłaty zaległych wynagrodzeń.
zdjęcie ilustracyjne / Wojciech Pacewicz /PAP

Uczestnicy blokady są pracownikami kopalni w Nowowołyńsku i od lipca nie otrzymują wynagrodzeń - wyjaśniają media na Wołyniu.

Blokada rozpoczęła się przed południem, trwała kilka godzin. Około 70 górników wyszło na trasę przed przejściem w ukraińskim Jagodzinie i zatrzymało ruch samochodów.

W wyniku negocjacji między policją a uczestnikami pikiety ustalono, że będą oni przepuszczać po jednym samochodzie osobowym, lecz ruch ciężarówek został całkowicie zablokowany - podała Straż Graniczna.

Według informacji zamieszczonych na portalu Krajowej Administracji Skarbowej, w poniedziałek po południu szacunkowy czas oczekiwania na odprawę dla samochodów ciężarowych wjeżdżających na Ukrainę wynosił sześć godzin, natomiast dla samochodów wjeżdżających do Polski - 16 godzin. W przypadku autokarów i samochodów osobowych na wjazd do Polski trzeba było czekać około godziny, a przy wjeździe na Ukrainę odprawy obywały się na bieżąco.

Z identycznymi postulatami górnicy z Nowowołyńska blokowali trasy prowadzące do Polski w latach 2015 i 2016.

(adap)