1,5 tys. zł mandatu dostał Chińczyk, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w miejscowości Kostowiec na Mazowszu. Mężczyzna uciekał policjantom ponad 200 km/h. Po zatrzymaniu tłumaczył, że spieszył się na lotnisko.

Mężczyzna uciekając przed funkcjonariuszami kilkakrotnie spowodował zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego - mówi Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Kierowca nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie. Chcąc zgubić pościg sygnalizował skręt w lewo, a wykonywał manewr w prawo. Przejeżdżał także na czerwonym świetle. Wpadł dopiero na blokadzie w miejscowości Kajetany.