W ostatnich dniach często i mocno trzęsie się ziemia w Rudzie Śląskiej. To efekt eksploatacji w pokładach zagrożonych tąpaniami przez kopalnie Bielszowice i Halemba-Wirek. Władze miasta twierdzą jednak, że wstrząsy są nieszkodliwe.

Rudzianie do wstrząsów są przyzwyczajeni, ale przyznają, że ostatnio ziemia trzęsie częściej. Czasami w tygodniu trzy albo cztery razy. Wczoraj zatrzęsło tak, że aż łóżko całe chodziło. Najczęściej trzęsie wieczorem albo w nocy - mówią reporterce RMF FM mieszkańcy rudzkiej dzielnicy Halemba.

Urząd Miasta na swojej stronie internetowej uspokaja: wstrząsy choć silne, są nieszkodliwe. Zakłada się, że jeszcze przez kilka miesięcy wstrząsy te będą częste i odczuwalne przez ludzi, ale nie mają one wpływu na konstrukcję budynków. Możecie państwo spokojnie spać - wyjaśnia Roman Pasternok, pracownik wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Dodał, że dla bezpieczeństwa mieszkańców Kompania Węglowa zleciła prowadzenie obchodów kontrolnych przez spółki gazownictwa po każdym wstrząsie wysokoenergetycznym. Chce w ten sposób wykluczyć sytuację rozszczelnienia instalacji sieci gazowej.

Niektórzy mieszkańcy wciąż się jednak niepokoją. Zdaje mi się, że będziemy za niedługo nie na drugim, ale na pierwszym piętrze mieszkać. My to odczuwamy jako wstrząsy, ale budynek siada przecież. Jak mocniej zatrzęsie - jest strach! - dodają.

Kompania Węglowa przypomina z kolei, że wszelkie szkody spowodowane wstrząsami należy zgłaszać. Odpowiednie wnioski są do pobrania na naszej stronie internetowej - mówi Zbigniew Madej, rzecznik KW.

(abs)