3 osoby zginęły, a 2 są poważnie ranne w wyniku pożaru, do którego doszło w nocy w Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku. Tuż po północy w płomieniach stanął domek jednorodzinny.

W pożarze zginęła trójka dzieci właścicieli domku: dwie córki w wieku 14 i 12 lat oraz 8-letni syn. Ich rodzicom udało się wydostać z płomieni. Poważnie poparzeni i zszokowani trafili do szpitala. Strażacy powiedzieli, że dzieci nie miały żadnych szans. Pożar wybuchł prawdopodobnie na pierwszym piętrzę stojącego przy głównej drodze budynku. Pierwszymi, którzy powiadomili strażaków byli kierowcy przejeżdżających obok samochodów. Natychmiast na miejscu pojawiło się 8 zastępów strażackich. W tej chwili trwa dogaszanie pogorzeliska. Przyczyny tragedii badają prokurator i policjanci.

09:15