Bardzo trudno będzie odzyskać dwa miliony złotych skradzione z kont przez pracownika tarnowskiego banku. 28-letni mężczyzna wydał całą sumę, którą ukradł likwidując lokaty długoterminowe. Złodziej został złapany na gorącym uczynku.

Mężczyzna wydawał pieniądze przede wszystkim na hazard. Policjanci mówią o nim, że był nałogowym graczem. Lwią cześć skradzionej sumy postawił w zakładach bukmacherskich i przegrał.

Był tak pewien swoich hazardowych zdolności, że stawiał nawet po 3 tysiące euro na jeden zakład. Skradzione pieniądze przepadły jak kamień w wodę.

Śledczy zdołali także ustalić, że przestępca okradł z lokat około 50 klientów banku. Wszyscy zostaną przesłuchani. Im także bank zwróci skradzione pieniądze.

Pracownik tarnowskiego banku kradł pieniądze od dwóch lat. Z informacji naszego reportera wynika, że zrywał on długoterminowe lokaty, a pieniądze przelewał na swoje tajne konto.