Dwa miliony złotych na przebudowę pasa startowego straci port lotniczy w Szymanach. Właśnie tam miało się mieścić pierwsze na Warmii i Mazurach lotnisko, obsługujące regularne loty.

Problem polega na tym, że przyznanych przez rząd pieniędzy nie ma kto wydać. Instytucje zarządzające lotniskiem nie mają bowiem odpowiednich kompetencji. Zarząd Portu Lotniczego „Szymany” odpowiada tylko za administrację.

Pieniądze na modernizację pasa startowego może wydać jedynie właściciel lotniska – czyli Agencja Mienia Wojskowego. Ta jednak nie zajmuje się budową portów lotniczych. Każdy wariant wydania przyznanych Szymanom funduszy będzie więc złamaniem prawa.

Co ciekawe, rząd bez podania konkretnych przyczyn odmówił 2 miesiące temu przekazania lotniska władzom regionu i tym samym stał się odpowiedzialny za skomplikowaną sytuację prawną tego obiektu.