Pierwszy w Polsce zintegrowany system ratowania chorych z zawałem serca obejmuje całą Małopolskę; w ciągu półtorej godziny pacjent trafia na stół operacyjny. Do tej pory skomplikowane operacje wykonywano tylko w Krakowie - teraz też w Tarnowie i Nowym Sączu.

Efekty działania systemu już widać. Spadła umieralność. Daje to nie tylko przełożenie w stosunku do umieralności, ale głownie przełożenie w stosunku do ratowania przed inwalidztwem sercowym - mówi profesor Jacek Dubiel, koordynator projektu. Jak dodaje pacjent już dzień po zabiegu może wrócić do domu.