Już 2 tysiące złotych czekają na informatora, którzy doprowadzi policjantów do sprawcy (lub sprawców) niemal 30 podpaleń na Suwalszczyźnie. Do 1000 złotych, który obiecała policja, drugi tysiąc zamierza dopłacić prezydent miasta.

Do pożarów doszło w ubiegły oraz w poprzedni weekend. Płonęły głównie śmietniki, ale zdarzyło się też kilka podpaleń przedmiotów znajdujących się na klatkach schodowych. Na razie policjanci otrzymali jeden sygnał; to e-mail od mieszkańca Suwałk, zawarte w nim informacje są w tej chwili sprawdzane.

Dochodzenie w tej sprawie wszczęła suwalska prokuratura. Wczoraj postawiła już zarzut zniszczenia mienia 50-letniej bezdomnej kobiecie, podejrzewanej o ostatnie podpalenia. Kobieta nie została aresztowana, ale ma zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny. Kilka razy w tygodniu będzie musiała zgłaszać się na posterunek.

Śledczy cały czas podejrzewają jednak, że podpalaczy mogło być więcej. Dlatego wciąż proszą o sygnały, które pomogą w ich schwytaniu.