Podczas policyjnej akcji w Szczecinie doszło do strzelaniny, w której zginęła jedna osoba. Kula wystrzelona z broni jednego z funkcjonariuszy kula trafiła rykoszetem podejrzewanego o szantaż mężczyznę. Mimo natychmiastowej reanimacji postrzelony zmarł. Informację o strzelaninie dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Do jednego z szczecińskich komisariatów zgłosił się mężczyzna. Powiadomił policjantów, że jest szantażowany. Miał on być wcześniej wywieziony do lasu, gdzie grożono jemu i jego rodzinie. Szantażyści mieli zażądać od mężczyzny pieniędzy. Na miejsce spotkania wybrali parking przed jednym z hipermarketów.

Policjanci pojawili się tam w cywilu. Podczas obserwacji rozmowy szantażowanego i dwóch domniemanych szantażystów doszło do "gorącej gestykulacji i szarpaniny" - powiedział rzecznik szczecińskiej policji. Wówczas policjanci wybiegli z samochodu. Jeden z funkcjonariuszy oddał prawdopodobnie przypadkowy strzał, który rykoszetem trafił rzekomego szantażystę. Rzecznik powiedział, że policjanci wołali: Stój policja.