​Poznański sąd uwzględnił wszystkie 18 wniosków o tymczasowe aresztowanie podejrzanych o przemyt 240 kg narkotyków. Zdaniem sądu wysokie jest prawdopodobieństwo, że podejrzani popełnili zarzucane im czyny, zachodzi także obawa matactwa.

W jednym przypadku sąd podjął decyzję o warunkowym niestosowaniu aresztu od momentu uiszczenia poręczenia majątkowego.

W środę CBŚP poinformowało o zatrzymaniach 21 osób, członów zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. W skład grupy wchodził znany zawodnik Mieszanych Sztuk Walki (MMA) Michał Materla z klubu Berserkers Team Szczecin, posiadacz pasa mistrza wagi średniej federacji KSW. Zatrzymano także trzech policjantów, dwóch z nich w służbie czynnej.

W akcji  wzięło udział 300 funkcjonariuszy policji, którzy jednocześnie weszli do 40 miejsc; głównie w Wielkopolsce, ale także województwach: dolnośląskim, mazowieckim i zachodniopomorskim. Poznańska prokuratura postawiła członkom grupy zarzuty, m.in. przemytu co najmniej 40 kg kokainy i 200 kg haszyszu.

Prokuratura skierowała do sądu 18 wniosków o areszt. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski, wszystkie 18 wniosków prokuratury zostało uwzględnionych. Areszty dla podejrzanych zostały zastosowane na okres trzech miesięcy. W odniesieniu do jednego z nich, sąd zdecydował o możliwości warunkowego niestosowania aresztu po uiszczeniu poręczenia majątkowego.

Zebrany materiał dowodowy zdaniem sądu w bardzo dużym stopniu uprawdopodabnia sprawstwo tych czynów przez podejrzanych – powiedział Brzozowski. Dodał, że na decyzję sądu wpłynęła także obawa o matactwo procesowe - możliwość kontaktu podejrzanych z osobami nadal przebywającymi na wolności, które mają być w tej sprawie jeszcze przesłuchiwane.

Drugą przesłanką jest grożąca podejrzanym kara, bowiem (…) materiał dowodowy wskazuje, że z uwagi na charakter i powagę tych czynów wymierzone kary w przyszłości mogą być karami surowymi. W związku z tym podejrzani mając świadomość tego, że grozi im surowa kara, mogliby podjąć próby utrudniania postępowania i ucieczki, czy ukrywania się – podkreślił sędzia. Jak dodał, za czyny zarzucane podejrzanym grozi 12 lat pozbawienia wolności.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Magdalena Mazur-Prus powiedziała wczoraj, że żadna z osób przesłuchanych w charakterze świadka nie przyznaje się do stawianych im zarzutów. Jak zaznaczyła, przedmiotem postępowania było działanie zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Grupa miała prowadzić działalność od 2008 roku i zajmować się przede wszystkim przemytem na dużą skalę papierosów oraz narkotyków.

Grupa działała na terenie województw: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego, lubuskiego, śląskiego i kujawsko-pomorskiego. Narkotyki, według śledczych, miały być przerzucane z wyspy Aruba na teren m.in. Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Argentyny.

(abs)