Inowrocławska prokuratura sprawdzi, czy przy użytkowaniu zarządzanej przez miejską spółkę hali parkingowej nie doszło do zaniedbań. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył jeden z inowrocławskich radnych. Hala runęła w sobotę rano - najprawdopodobniej pod ciężarem śniegu. Uszkodzonych zostało kilkanaście samochodów.

W Zakładzie Robót Publicznych trwa kontrola nadzoru budowlanego. inspektorzy sprawdzają, czy budynek przechodził regularne kontrole, np. stanu drewnianego stropu. Sam dyrektor Zakładu takich dokumentów jeszcze nie przedłożył. Zobowiązaliśmy zarządcę do przedstawienia stosownych protokółów kontroli - powiedział reporterowi RMF FM, Tomaszowi Fenske inspektor Mariusz Linettej.

Sam dyrektor nie chce rozmawiać z mediami twierdząc, że... nie jest w nastroju. Informacje trudno również uzyskać w Urzędzie Miasta Inowrocławia; rzeczniczka prezydenta miasta jest na zwolnieniu lekarskim.

Mieszkańcy Inowrocławia są wściekli, że odszkodowaniami za zniszczone samochody może zostać obciążony budżet miasta. A niech bulą! - krzyczy młody mężczyzna. Jak dbają widać, wszędzie śnieg. A to miejski obiekt przecież! Inny z mieszkańców dodaje: biorą pieniądze, to powinni odśnieżać. Miesięcznie prawie 150 złotych kasowali za parking.

Trwa ocena uszkodzeń samochodów i szacowanie strat. Auta stoją już na parkingu przed zawalonym obiektem. Część samochodów na szczęście została tylko lekko uszkodzona.