Około 25 ton węgla wysypali nad ranem z wagonów pociągu towarowego złodzieje w katowickiej dzielnicy Szopienice. Węgiel częściowo zasypał torowisko, blokując prowadzącą tamtędy towarową linię. Pracownicy Polskich Linii Kolejowych usuwają węgiel z torów.

Rejon granicy Katowic i Mysłowic to jedno z częstych miejsc kradzieży węgla z pociągów. W okolicy rozciągają się poprzemysłowe nieużytki z licznymi kolejowymi bocznicami i łącznicami krzyżujących się tam linii kolejowych, m.in. z Oświęcimia do Katowic, z Mysłowic do katowickiej dzielnicy Muchowiec i z katowickiej dzielnicy Szopienice do Chorzowa Starego.

Każdej doby przejeżdża tamtędy kilkadziesiąt pociągów, m.in. składy z węglem. Złodzieje stosują różne metody, by je okradać. Czasem blokują tory, budując barykady lub stawiając inne przeszkody, np. kontenery na śmieci, często też otwierają wagony jadących stosunkowo wolno pociągów w biegu.

Kradzieżami zajmują się wyspecjalizowane grupy, często bardzo młodych ludzi. Atakują najczęściej w okolicach Rudy Śląskiej, Bytomia, Siemianowic Śląskich, Katowic i Mysłowic. Straty spowodowane ich działalnością liczone są w milionach złotych. W ostatnich dniach w regionie zatrzymano kilkanaście osób okradających pociągi.