Rada do spraw zatrudnienia przy marszałku województwa śląskiego napisała list protestacyjny do minister pracy w sprawie drastycznego ograniczenia funduszów na walkę z bezrobociem. Region ma dostać w tym roku o 70 procent mniej pieniędzy mniej niż w 2010.

Jak mówi Aleksandra Skalec ze śląskiego urzędu pracy ostatni raz tak małą kwotę tamtejsze urzędy dostały 7 lat temu. Wtedy na rynku pracy było około 325 tysięcy osób bezrobotnych. W tej chwili mamy około 190 tys osób bez pracy. Wtedy unijne środki były znacznie mniejsze - tłumaczyła.

Ministerstwo ma teraz miesiąc na przygotowanie odpowiedzi na list śląskiej rady. Ale odpowiedź będzie istotna i dla urzędów w innych rejonach Polski, bo problem ograniczeń dotyczy całego kraju.