Inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu zobowiąże zarządcę stadionu miejskiego do pomiaru drgań gruntu w czasie meczu - ustalił reporter RMF FM. W czwartek podczas spotkania Lecha Poznań z FC Salzburg trząsł się blok przy ulicy Olszynka 1. Drgania mogą zaszkodzić konstrukcji budynku.

Do sporządzenia ekspertyzy drgań gruntu będą potrzebne sejsmografy. Politechnika Poznańska już zapowiedziała, że jest gotowa podjąć się badań. Czekam jeszcze na informację od policji czy sygnały o drganiu dotyczyły tylko jednego budynku czy kilku - mówi Paweł Łukaszewski powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu.

Już w najbliższą środę mikrokamera zbada czy nie pękły rury kanalizacyjne pod blokiem. Z życiowego doświadczenia wiem, że grunt który jest namoknięty łatwiej przenosi drgania - dodaje Jacek Schulz kierownik osiedla położonego w pobliżu stadionu. Niewielkie drgania nie są groźne. Z większymi trzeba będzie walczyć np. kopiąc rów wokół bloku. Na szczęście ściany budynku nie popękały, mieszkańcy są więc bezpieczni.