Prowadząca śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce prokuratura dysponuje danymi kilkunastu osób, uczestniczących w domniemanym przewożeniu i torturowaniu pojmanych przez Amerykanów jeńców. Podejrzani o terroryzm mieli być przetrzymywani w tajnym ośrodku CIA na terenie Polski.

Dane podejrzanych o torturowanie więźniów dostarczył prokuraturze mec. Mikołaj Pietrzak, pełnomocnik jednego z nich, Abd al-Rahima al-Nashiriego, przed miesiącem uznanego przez prokuraturę za pokrzywdzonego w tej sprawie. Adwokat wnioskuje o ich przesłuchanie na terenie Polski bądź w drodze pomocy prawnej – przez władze USA.

Całe pismo mecenasa Mikołaja Pietrzaka

Wniosek obrońcy Al-Nashiriego jest właściwie listą wszystkich osób, zaangażowanych w domniemane przerzucanie przez lotnisko w Szymanach i przetrzymywanie pojmanych przez CIA na terenie Polski. Wskazaliśmy dane dotyczące kierownika CIA odpowiedzialnego za placówkę w Polsce, tożsamość pilotów i załogi samolotów, które transportowały al-Nashiriego do Polski i z Polski – mówi mec. Mikołaj Pietrzak. Chodzi o dowódców załóg i załogi samolotów Gulfstream o oznaczeniu N85VM i N63MU, należących do spółki, wykonującej w grudniu 2002 loty na zlecenie CIA. Na pokładzie jednego z nich miał do Polski trafić al-Nashiri.

Złożony w prokuraturze wniosek o przesłuchanie obejmuje łącznie 16 osób związanych z przewożeniem i przetrzymywaniem więźniów. Ujawnia nazwisko Michaela Keitha Winograda, kierującego działaniem ośrodka CIA w Tajlandii, skąd m.in. mieli być przerzucani więźniowie do Polski.

Wniosek zawiera także nazwiska osób bezpośrednio torturujących więźniów, w tym znanych z doniesień prasowych pod pseudonimami agentów Mike’a i Alberta, straszącego związanego więźnia pistoletem i wiertarką. To jednak nie wszystko - mówi mec. Mikołaj Pietrzak - Wskazaliśmy także lekarzy, którzy nie tylko nadzorowali tortury, ale również odpowiadali za stworzenie tego systemu tortur. Wskazaliśmy także psychologów, którzy są odpowiedzialni za stworzenie systemu i metod tortur.

Prowadząca od dwóch lat sprawę więzień CIA warszawska Prokuratura Apelacyjna nieoficjalnie przyznaje, że nie znała wymienionych nazwisk przed otrzymaniem wniosku obrońcy jednego z więźniów. Mecenas Pietrzak spodziewa się, że prokuratura skieruje do USA wniosek o pomoc prawną. Śledczy czekają obecnie na przetłumaczenie wszystkich materiałów, załączonych do wniosku.