Rosyjskie media zmieniają ton i zaczynają krytykować wojnę w Czeczenii. Coraz częściej zwracają uwagę, że obietnice rychłego zwycięstwa były tylko pustymi słowami. Dzienniki otwarcie nie wierzą już w zapewnienia armii, że operacja w Czeczenii przebiega zgodnie z planem. Przypominają, że tak samo mówiło się podczas wojny czeczeńskiej w latach 1994-96.

"Czeczenia polem minowym dla rosyjskich polityków" - pisze dziennik Siegodnia. Wszystko jednak wskazuje na to, że choć wojsko znalazło się w ogniu krytyki, to nie dotknęła ona jeszcze pełniącego obowiązki prezydenta Władmira Putina. Sondaże wskazują, że jego popularność wcale nie słabnie. Co więcej, wynika z nich, że aż pięćdziesiąt pięć procent badanych zamierza głosować na Putina w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Dla porównania, główny rywal Putina, przywódca komunistów Giennadij Ziuganow ma poparcie zaledwie trzynastu procent ankietowanych.

Wiadomości RMF FM 8:45