Polskie negocjacje z Unią Europejską weszły w kolejny etap - przeszliśmy od metody pytań i odpowiedzi do ustalania konkretów. Gdy głos zabierał nasz główny negocjator, Jan Kułakowski, nadano przez głośniki nakaz ewakuacji na czas ćwiczeń...

Polska zamknęła we wtorek rozdział rokowań dotyczący świadczenia usług. Piętnastka zaakceptowała wszystkie nasze prośby o okresy przejściowe w tej dziedzinie. Tym razem runda negocjacji miała przebieg dość nietypowy. Podczas negocjacji z przedstawicielem Polski, Janem Kułakowskim, ogłoszono komunikat ewakuacyjny. Chwilę później odezwały się syreny i wszyscy - nawet negocjatorzy - musieli opuścić budynek Rady Ministrów na czas ćwiczeń. Minister Kułakowski miał własną interpretację tego wydarzenia. "Zajście to uznałem za wyróżnienie dla Polski. To ćwiczenie nastąpiło podczas negocjacji z Polską i jak powiedział mi przewodniczący posiedzenia nasi partnerzy z Piętnastki traktują nas już jak członków, bo jeśli chodzi o takie przypadki jak ta ewakuacja musimy przeżywać takie same trudności jak oni" - mówił Kułakowski. Inni natomiast żartowali, że to raczej Węgrzy, którzy nie chcą Polski w pierwszej grupie krajów przyjmowanych do Unii, spowodowali przerwanie polskich rokowań. Posłuchaj relacji korespondentki radia RMF z Brukseli, Katarzyny Szymańskiej-Borgignon:

00:00