W wyborach do PE w Polsce mandaty europosłów uzyskali wicepremier Beata Szydło, szef MSWiA Joachim Brudziński, minister rodziny, pracy, polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szefowa MEN Anna Zalewska, oraz m.in. rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Premier pytany o to, kiedy dojdzie do rekonstrukcji rządu, odpowiedział, że nowi europosłowie obejmą nowe funkcje za kilka tygodni.

Jest oczywiście przepis, że te osoby, które obejmują mandat europarlamentarzystów za kilka tygodni, w ciągu dwóch tygodni muszą z rezygnować z obecnych funkcji, a więc ministerialnych czy poselskich, więc to jest pewna podpowiedź, co do tego, kiedy (nastąpi rekonstrukcja rządu - PAP)" - tłumaczył Mateusz Morawiecki. Pytany o to, czy są już kandydaci w miejsce ministrów, którzy opuszczą rząd, odpowiedział: "mamy bardzo dobrych kandydatów".

Trzeba się rozstawać z tymi koleżankami i kolegami, a to byli znakomici ministrowie, wiceministrowie i po prostu wysokiej klasy profesjonaliści, była to przyjemność pracować z nimi w rządzie - powiedział szef rządu.

Teresa Czerwińska do dymisji. Nowym ministrem finansów… premier Morawiecki

Minister finansów Teresa Czerwińska do dymisji. Premier Mateusz Morawiecki chce, żeby planowana na najbliższe dni szybka rekonstrukcja rządu objęła wymianę nie tylko ministrów, którzy pojadą do Parlamentu Europejskiego, ale także szefową resortu finansów. Tę informację w kilku rządowych i partyjnych źródłach potwierdzili we wtorek reporterzy RMF FM. Prawdopodobnie dymisja minister finansów Teresy Czerwińskiej nastąpi już w ten czwartek. Na stanowisku szefa resortu może zastąpić ją... sam premier Morawiecki. To jeden ze scenariuszy.

TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ

"Nie rozmawialiśmy o personaliach, ale o procedurze wyboru"

Mateusz Morawiecki w nocy z wtorku na środę wrócił z nieformalnego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

Nie rozmawialiśmy na szczycie UE praktycznie o żadnych personaliach, tylko o procesie, procedurze wyboru osób na najważniejsze stanowiska; Polska jest otwarta na dalsze rozmowy - powiedział lecącym z nim w samolocie dziennikarzom.

We wtorek w Brukseli odbył się nieformalny szczyt UE w sprawie "nowego rozdania" we Wspólnocie. Unijni liderzy zapoczątkowali rozmowy na temat obsady najważniejszych stanowisk. Ale nie zapadły żadne wiążące decyzje. Dalsze negocjacje przewidziane są na koniec czerwca.

Wyniki wyborów do PE pokazały, że jest duże rozdrobnienie, większe niż było do tej pory - twierdzi Morawiecki. Podkreślił, że w 40-letniej historii powszechnych wyborów do PE nie było takiego rozdrobnienia i sytuacji, w której dwie główne frakcje parlamentarne nie mogą zbudować większości.

To otwiera pole do różnych rozmów i my taką otwartość na różne rozmowy oczywiście zadeklarowaliśmy - twierdzi szef polskiego rządu. Jego zdaniem, Polska jest w stałym kontakcie z "wieloma kluczowymi graczami", niezależnie od tego, które frakcje utworzą większościową koalicję w PE.

Mateusz Morawiecki przypomniał, że wraz z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej spotkał się przed wtorkowym szczytem w Brukseli z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmawialiśmy o tym, jakie są nasze priorytety, a te priorytety obejmują coś, co nazywamy takim słowem może niezbyt zgranym +pakietowość+, czyli negocjowanie w pakiecie kilku rzeczy jednocześnie - z jednej strony personalia, są one oczywiście ważne, a z drugiej strony kładziemy ogromny nacisk na to, żeby były to osoby, które reprezentują pewien typ osobowości - zaznaczył.

Mateusz Morawiecki podkreślił przy tym, że polski rząd stawia na kompromis w kwestii obsady najważniejszych stanowisk w UE, a nie na konfrontację. Poinformował, że rozmawiał na marginesie szczytu z wieloma premierami rządów państw członkowskich.

Jest zgoda, że ten podział w Parlamencie Europejskim, który zarysował się na skutek wejścia wielu innych niż do tej pory partii do PE, jest pewną podpowiedzią dla głównych negocjatorów, dla głównych grup parlamentarnych, również dla naszej, co do poszukiwania optymalnych kandydatów - mówił Mateusz Morawiecki. Dzisiaj o personaliach nie rozmawialiśmy, praktycznie o żadnych, tylko właśnie o procesie, procedurze wyboru. My zgadzamy się na proces, który mógłby przebiegać szybciej, ale to by oznaczało konieczność bardzo szybkiego dogadywania się pomiędzy poszczególnymi grupami parlamentarnymi - dodał.

Donald Tusk: Ruszają konsultacje ws. wyboru szefa KE

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział rozpoczęcie konsultacji z Parlamentem Europejskim ws. wyboru przyszłego szefa KE. Jednocześnie, jak dodał, zamierza kontynuować konsultacje z przywódcami unijnymi ws. obsadzania pozostałych najwyższych stanowisk w Unii.

Tusk ma nadzieję, że dzięki temu uda się znaleźć odpowiednie osoby na stanowiska, które zwolnią się w czerwcu.

Na konferencji Donald Tusk podkreślał, że podczas wtorkowego nieformalnego szczytu przywódcy nie dyskutowali o konkretnych nazwiskach. Takie rozmowy toczyły się jednak w kuluarach. Wśród potencjalnych kandydatów na szczycie wymieniani byli m.in. główny unijny negocjator brexitu Francuz Michel Barnier, kandydat Europejskiej Partii Ludowej Niemiec Manfred Weber, czy unijny komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz, unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.