16 kg amfetaminy, 1,7 kg haszyszu i 243 gramy kokainy znaleźli policjanci w jednym z mieszkań na warszawskiej Białołęce. 33-letni Grzegorza Z. narkotyki schował w lodówce. Mężczyzna został zatrzymany; stołeczni funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Policjanci otrzymali informację, że w domu jednego z mieszkańców warszawskiej Białołęki może znajdować się duża ilość narkotyków. Funkcjonariusze od kilku tygodni obserwowali mieszkanie 33-latka, a także wchodzących i wychodzących tam mężczyzn.

Gdy policjanci weszli do środka, okazało się, że zamiast jedzeniem lodówka dealera była wypełniona po brzegi narkotykami. Wartość przechwyconych środków odurzających to - jak szacują policjanci - blisko milion złotych. W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli też narzędzia służące do porcjowania, mieszania i ważenia narkotyków.

Grzegorz Z. został tymczasowy aresztowany; za posiadanie narkotyków grozi mu do 5 lat więzienia.