Około 50 strażaków walczyło z pożarem, który wybuchł dziś rano w gliwickim magazynie. Mieści się w nim m.in. skład budowlany. Dach budynku zawalił się na trzy samochody i motocykl. Na szczęście nikt nie został ranny.

Jak powiedziała Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, ogień objął niemal całą powierzchnię budynku przy ulicy Lotników. Płomienie naruszyły konstrukcję dachu, który zawalił się m.in. na zaparkowane wewnątrz trzy furgonetki - busy oraz motocykl. Wcześniej strażakom udało się wyprowadzić na zewnątrz inny bus.

Do akcji skierowano 13 jednostek - łącznie blisko 50 strażaków. Ok. godz. 8.30 udało im się opanować ogień na tyle, by podjąć próbę wejścia do środka.

Akcję strażaków utrudniało silne zadymienie, związane m.in. z płonącymi wewnątrz materiałami łatwopalnymi i chemikaliami - ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Kilkugodzinna akcja gaśnicza zakończyła się przed południem.

Podczas pożaru nikomu nic się nie stało. Ogień spowodował jedynie straty materialne, które nie są jeszcze oszacowane. Zniszczony obiekt nie sąsiaduje z budynkami mieszkalnymi, nie było potrzeby ewakuacji ludzi.