PKN Orlen nie wyklucza wytoczenia procesu telewizyjnym „Wiadomościom". Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu kilku godzin. Wcześniej, w rozmowie z siecią RMF FM, proces zapowiedział Wiesław Walendziak, były szef komitetu wyborczego Krzaklewskiego.

We wczorajszym wydaniu "Wiadomości", powołując się na anonimowe źródło podały, że PKN Orlen wydał na kampanię Krzaklewskiego ponad 20 milionów złotych: "Tego typu informacje są wierutną bzdurą i myślę, że to bardzo łatwo zweryfikować. Wystarczy po prostu chcieć sprawdzić".- powiedział Walendziak. Były szef komitetu wyborczego dodał, że komitet Krzaklewskiego nie dostał od koncernu ani złotówki, a pieniądze na kampanię pochodziły z kredytu bankowego, który teraz jest systematycznie spłacany. Walendziak chce teraz wytoczyć proces karny przeciwko dziennikarzom "Wiadomości". Jeszcze w środę wieczorem przedstawiciele sztabu Krzaklewskiego zapewnili, że cała działalność komitetu była ściśle podporządkowana przepisom prawa, a w szczególności ordynacji wyborczej. Przypomniano, że komitet Krzaklewskiego wydał na kampanię 10.717.347,23 zł, co zostało przedstawione PKW. Zgodnie z oświadczeniem, kampanię reklamową komitetu prowadziła firma giełdowa, która jak podkreślono musi szczegółowo ewidencjonować przychody i wydatki oraz publikować sprawozdania. Informacjom tym zaprzeczył również wczoraj wieczorem PKN Orlen. Zdaniem kierownictwa firmy w materiale pomylono wiele faktów. "Firma ani pośrednio ani bezpośrednio nie finansowała kampanii żadnego komitetu wyborczego" - mówią przedstawiciele koncernu, powtarzając wczorajsze oświadczenie wydane przez zarząd PKN-u. Firma nie wyklucza wytoczenia procesu telewizyjnym „Wiadomościom". Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu kilku godzin. Rzecznik TVP SA Janusz Cieliszek powiedział, że materiały "Wiadomości" zostały zgromadzone starannie, z zachowaniem wszelkich reguł i standardów dziennikarskich i zostały sprawdzone w kilku niezależnych źródłach.

Wcześniej w Fakty TVN podały, że toczy się walka o stanowisko prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego, którego broni Andrzej Szkaradek. "Chodzi o przejęcie wpływów finansowych i jest tu presja czy na prezesa Modrzejewskiego czy na mnie" - powiedział w TVN Szkaradek. Nie ujawnił jednak, kto wywiera na niego presję. Dodał, że nie podda się naciskom. W materiale TVN także wspominano o możliwości finansowania kampanii Krzaklewskiego przez PKN Orlen. Oba te materiały został wyemitowane w dniu, w którym odbywało się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKN Orlen. W nocy zgromadzenie dokonało zmiany przewodniczącego rady nadzorczej PKN.

10:50