26-letni mężczyzna, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, został zatrzymany w jednej z podelbląskich miejscowości. Blisko dwumetrowego mężczyznę policjanci znaleźli w wersalce. Schował się w skrzyni na pościel. Miał na swoim koncie włamania i kradzieże. Był poszukiwany 3 listami gończymi. W więzieniu spędzi dokładnie 3 lata i 218 dni.

Policjanci zatrzymali 26-latka w miejscowości Karczowiska Górne. Tam pomieszkiwał na strychu jednego z domów.

Funkcjonariusze znaleźli go w skrzyni na pościel. Po otwarciu wersalki zobaczyli nie lada wyczyn, który mógłby zostać odnotowany w księdze rekordów Guinnessa.

Poszukiwany, któremu do dwóch metrów wysokości brakowały 4 centymetry, leżał skulony w poduszkach. Na widok mundurowych powiedział tylko: "dobra panowie już wychodzę".

26-latek był poszukiwany przez sąd trzema listami gończymi za kradzieże i włamania. Policjanci ustalili, że w minionym miesiącu na terenie Elbląga włamywał się także do piwnic i kradł elektronarzędzia.

Poszukiwany mężczyzna spędzi w więzieniu dokładnie 3 lata i 218 dni.

źródło KMP Elbląg (j.)