Trzech strażaków zostało rannych podczas usuwania skutków wieczornych i nocnych nawałnic, które przetoczyły się przez Polskę. Służby interweniowały ponad 1100 razy.

Najwięcej interwenci było w Łódzkiem, na Mazowszu oraz na Warmii i Mazurach. Wiatr uszkodził w sumie kilkadziesiąt dachów.

Najwięcej pracy strażacy mieli jednak z setkami powalonych drzew, które blokowały drogi i zrywały linie energetyczne. Trzeba było też wypompowywać wodę z wielu zalanych piwnic.

Bilans strat nie jest jeszcze zamknięty, bo w całym kraju służby nadal pracują. Po nawałnicach cały czas odciętych od prądu jest ponad 30 tysięcy odbiorców.

(abs)