Ponad połowa Brytyjczyków (54 %) chce wyemigrować z kraju, mając dość wysokich kosztów życia i fatalnej pogody. Najchętniej osiedlaliby się oni w USA i Hiszpanii - wynika z sondażu, opublikowanego w „Daily Telegraph”. Do pozostania skłania ich głównie rodzina oraz przyjaciele. Na drugim miejscu znalazła się duma z historii Zjednoczonego Królestwa.

Głównym powodem przeprowadzki za granicę jest szansa na tańsze życie oraz perspektywy zdobycia nowych możliwości. Klasyczna angielska pogoda z przewagą opadów figuruje również jako jeden z wiodących motywów wyprowadzki. Natomiast na brytyjską kuchnię - w opinii wielu znawców równie fatalną jak pogoda - narzeka tylko 25 proc. ankietowanych.

Brytyjczycy najchętniej przenieśliby się do USA. Australia zajmuje drugie miejsce. Jednak gdyby język nie stanowił bariery - a Brytyjczycy prezentują najgorsze umiejętności lingwistyczne w całej Unii Europejskiej - wówczas Hiszpania wyszłaby na pierwsze miejsce, jako najbardziej pożądany kraj zamieszkania, a Francja na miejsce drugie. USA dalej plasuje mocno - na miejscu trzecim.

foto RMF

08:00