Rosyjski MSZ zarzucił mediom w Polsce kierowanie się "uprzedzeniami" wobec Rosji przy relacjonowaniu zamachu w Biesłanie. Do tragedii doszło miesiąc temu, czemu Rosja "obudziła się" teraz?

Zwraca uwagę fakt, że na tle pełnej współczucia reakcji mieszkańców Polski, w relacjach polskich mediów na wydarzenia w Biesłanie ujawniły się pewne antyrosyjskie uprzedzenia - napisało MSZ na swojej stronie internetowej.

Może znów narazimy się Moskwie, ale zastanawiający jest moment, w którym ukazało się to oświadczenie. Prawie miesiąc po tragedii w Osetii, ale w przeddzień wizyty w Moskwie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. To nie uprzedzenia, ale wątpliwości, co do intencji rosyjskiego MSZ-tu.