Za jedenaście dni Krzysztof Kwiatkowski jedzie do Rosji, by spotkać się z Aleksandrem Konowałowem. Kontakty ministrów sprawiedliwości obu krajów robią się intensywne. Przez piętnaście lat nie spotykali się w ogóle. Spotkanie nie będzie bezpośrednio dotyczyło katastrofy smoleńskiej, ale nie ma możliwości, by do niej nie nawiązywano.

To właśnie katastrofa 10 kwietnia stała się w końcu powodem dokonania przeglądu współpracy prawnej na linii Polska - Rosja. Ów przegląd nie wypadł dobrze. Krzysztof Kwiatkowski mówi, że obowiązujące umowy są "daleko niewystarczające", stąd pilna potrzeba podpisania nowych porozumień. Ta umowa dotycząca współpracy w obszarze polityki karnej umożliwia powoływanie wspólnych zespołów śledczych czy przesłuchania w systemie wideokonferencji, czyli przesłuchania świadków na odległość. Nie muszę mówić, jak to by było istotne i pomocne przy różnych wydarzenia związanych z ostatnimi tygodniami - mówił minister sprawiedliwości.

W Petersburgu ministrowie sprawiedliwości omówią także inny dokument, umożliwiający współpracę między sądami, bez pośrednictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Podpisanie umów ma nastąpić jak najszybciej, jak się da. Nie jest to jednak kwestia tygodni, a raczej długich miesięcy.