Politycy z rezerwą odoszą się do propozycji zaopatrzenia dwóch nowych samolotów dla VIP-ów w powietrzne stanowiska kierowania państwem na wzór amerykańskiego Air Force One. O takim planie mówił dziś w Przesłuchaniu w RMF FM szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej.

Polska potrzebuje bezpiecznych środków transportu dla osób najważniejszych w państwie, natomiast nie potrzebuje czegoś, co można by nazwać nadmiarem tych środków, bo ani Polski na to nie stać, ani nie ma powodu, żeby zbroić się w jakieś imperialne zapędy - mówi Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej. Podobnego zdania jest również Jarosław Kalinowski z PSL: Pan generał Koziej jest osobą niewątpliwie znającą się na zagadnieniu, ale to jest jedna opinia. Jest też inna opinia tych, którzy taki projekt forsują, więc nie wiem, czy to ma być ten "Air Force One". Naprawdę nie wiem, to nie do mnie pytanie. Mam wątpliwości, ale to naprawdę nie moja decyzja - powiedział Kalinowski.

O pomyśle stworzenia polskiego "Air Force One" mówił dziś w Przesłuchaniu RMF FM generał Stanisław Koziej:

Agnieszka Burzyńska: A czy w grudniu prezydent poleci do Stanów Zjednoczonych?

Stanisław Koziej: W grudniu? Nie mam pojęcia, ja nie organizuję tych wylotów.

Agnieszka Burzyńska: Ale czy pozwoli pan prezydenta wsadzić do tupolewa?

Stanisław Koziej: Dlaczego nie, jeżeli to będzie samolot sprawdzony, bo jak wiadomo on jest po remoncie, teraz podlega sprawdzeniu przez nasze służby.

Agnieszka Burzyńska: To jedyny samolot, który może dolecieć do Stanów z tylko jednym międzylądowaniem.

Stanisław Koziej: Nie widzę przeszkód, żeby ten samolot był do tego wykorzystany, jeśli on będzie po sprawdzeniu.

Agnieszka Burzyńska: A jakie zapotrzebowanie na samoloty dla VIP-ów zgłosił prezydent ministrowi obrony?

Stanisław Koziej: Prezydent - nie wiem, bo to Kancelaria Prezydenta, a ja jestem poza Kancelarią Prezydenta.

Agnieszka Burzyńska: No tak, ale pan doradzał w sprawie floty.

Stanisław Koziej: Ja mogę tylko powiedzieć, że w tym raporcie, którzy przygotowaliśmy na polecenie prezydenta, dotyczącym bezpiecznego transportu VIP-ów, postulujemy, że powinny być cztery samoloty średniego zasięgu i dwa samoloty długiego zasięgu.

Agnieszka Burzyńska: Stać nas na to?

Stanisław Koziej: Zobaczymy. Te potrzeby - jak zwykle - muszą być zderzone z możliwościami. Ja myślę, że powinno być nas stać, bo to jednak jest zabezpieczenie transportu najważniejszych osób w państwie. Ponadto ja chce jeszcze bardzo mocno podkreślić, o czym często się zapomina, że przynajmniej dwa z tych samolotów powinny być przygotowane, jako powietrzne stanowiska kierowania państwem w sytuacjach szczególnych.

Agnieszka Burzyńska: Taki Air Force One?

Stanisław Koziej: Coś takiego, oczywiście nie na taką skalę, jak mają Amerykanie, ale właśnie wyposażony i dostosowany do kierowania.

Agnieszka Burzyńska: Mini Air Force One?

Stanisław Koziej: Niech będzie tak.

Agnieszka Burzyńska: Na polskie możliwości.

Stanisław Koziej: Taki polski, tak.