65-letni mieszkaniec gminy Garbów w Lubelskiem odpowie przed sądem za napaść z siekierą na policjantów, którzy wcześniej pomogli mu, gdy pijany leżał na chodniku. Gdy funkcjonariusze odprowadzili go do domu, zaatakował ich siekierą. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.

Mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjanta, kierowania gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariuszy - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie Kamil Gołębiowski.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek na terenie gminy Garbów. Policjanci zostali skierowani na interwencję dotyczącą udzielenia pomocy leżącemu na chodniku mężczyźnie. Okazało się, że jest to 65-letni mieszkaniec tej gminy. Mężczyzna był kompletnie pijany. W związku z tym policjanci doprowadzili go do miejsca zamieszkania, gdzie został przekazany pod opiekę konkubinie - poinformował Gołębiowski.

65-latek po doprowadzeniu go do domu stał się agresywny - wyzywał policjantów, groził, że pójdzie po siekierę i ich zabije. Wybiegł na podwórze i udał się do komórki, gdzie chwycił za siekierę i nią wymachiwał. Policjantka, która to zauważyła, zamknęła drzwi komórki od zewnątrz. Wówczas mężczyzna zobaczył stojącego przy oknie funkcjonariusza i od razu uderzył siekierą w szybę rozbijając ją i próbując ranić policjanta. Funkcjonariusz uchylił się, dzięki czemu nie odniósł obrażeń - dodał rzecznik.

65-latek został obezwładniony i zatrzymany. Sąd Rejonowy w Puławach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Udzielali mu pomocy, a on groził im siekierą. 32-latek trafił do aresztu