W wypadku w Kosowie zginął polski żołnierz, służący w siłach KFOR - podał przedstawiciel sił międzynarodowych w Prisztinie.

Do tragedii doszło w poniedziałek w Kacaniku na południowym-wschodzie prowincji. Żołnierz służący w polsko-ukraińskim batalionie KFOR został w ciężko ranny w głowę, gdy spadł z ciężarówki. Odwieziono go do szpitala w Skopje w Macedonii, gdzie zmarł.

Informacje o śmierci polskiego żołnierza potwierdził szef MON, Bronisław Komorowski. Minister podkreślił, że uczestnictwo w misjach pokojowych wiąże się z realnym, a nie teoretycznym ryzykiem. "To ciężka i odpowiedzialna służba" - stwierdził szef MON-u.

06:45