Jeszcze kilka lat temu polscy kierowcy byli najmniej wybrednymi klientami salonów samochodowych w Europie. Ale to już historia, bo zaczęliśmy gustować w coraz lepszych autach - ocenia "Dziennik".

Jak wynika z danych firm monitorujących polski rynek motoryzacyjny, w 1999 r. co trzecie auto sprzedawane w Polsce należało do segmentu A, czyli samochodów najmniejszych. W ubiegłym roku było to zaledwie 9 procent. Większość polskich kierowców przesiadła się do większych aut z segmentu C (auta kompaktowe) oraz D (klasa średnia).

Jak wynika ze statystyk, grupa zamożnych klientów rośnie z roku na rok. Doszło już do tego, że niektóre firmy sprzedają więcej aut z segmentu D niż z pozostałych niższych razem wziętych.