Są zarzuty dla lekarza pogotowia z Wąbrzeźna w woj. kujawsko-pomorskim, który pojechał do pacjentki mając we krwi 3 promile alkoholu. Lekarz usłyszał zarzut narażenia pacjentki na utratę życia lub zdrowia. Grozi mu za to 5 lat więzienia.
Mężczyzna zjawił się w mieszkaniu 94-letniej kobiety wczoraj rano. Domownicy wyczuli od niego alkohol i wezwali policję.
Pacjentką zajęli się sanitariusze. Kobieta niestety dzisiaj zmarła.
Lekarz stracił już pracę w wąbrzeskim szpitalu. Dziś został przesłuchany przez prokuraturę. Śledczy będą sprawdzać między innymi, czy współpracownicy zatrzymanego mężczyzny zdawali sobie sprawę, w jakim jest stanie.
(mpw)