Wprowadzenie możliwości głosowania korespondencyjnego dla osób niepełnosprawnych i nakładek na karty do głosowania z opisem w alfabecie Braille'a - to zmiany w prawie wyborczym przyjęte przez Sejm.Posłowie przyjęli projekt ustawy zmieniającej Kodeks wyborczy. Teraz zmianami zajmie się nimi Senat.

Prace nad projektem trwały półtora roku. Osoby o znacznym i umiarkowanym stopniu niepełnosprawności będą mogły w wyborach głosować korespondencyjnie - dla celów głosowania listownego przeznaczona będzie co najmniej jedna komisja na terenie gminy.

Oceniamy, że w Polsce uprawnionych do głosowania korespondencyjnego może być nawet 2 miliony osób. W najbliższych wyborach z tego uprawnienia może skorzystać 300-400 tysięcy osób w Polsce - tłumaczy szef sejmowej Komisji Polityki Społecznej Sławomir Piechota z PO.

Jak dodał, listonosz będzie musiał przynajmniej trzy razy spróbować doręczyć osobie niepełnosprawnej przesyłkę wyborczą. Będzie miał również obowiązek jej odebrania z mieszkania osoby niepełnosprawnej - wystarczy telefon do urzędu pocztowego.

Zmiany przewidują też możliwość głosowania przez wyborcę niewidomego lub niedowidzącego przy pomocy nakładek do kart do głosowania w alfabecie Braille'a. Wzór nakładek ma określić Państwowa Komisja Wyborcza.

Nowe przepisy wprowadzają też nieodpłatną informację dla osób niepełnosprawnych w formie infolinii oraz materiałów drukowanych - wyborca będzie mógł zażądać przysłania tych informacji na swój adres domowy. Ustawa wprowadza też obowiązek umieszczania obwieszczeń wyborczych oraz wyników głosowania w miejscach łatwo dostępnych dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej.

Ponadto Państwowa Komisja Wyborcza będzie sporządzać i udostępniać w alfabecie Braille'a materiał informacyjny o uprawnieniach niepełnosprawnych wyborców.

Za zmianą Kodeksu wyborczego głosowały kluby PO, PSL, SLD i PJN; przeciwko byli posłowie PiS. Jak wyjaśnił poseł Marek Ast, niektóre proponowane w ustawie rozwiązania mogą być niezgodne z konstytucją. Wątpliwości budzi np. głosowanie korespondencyjne. Niektórzy konstytucjonaliści opiniujący projekt, wskazali tutaj swoje wątpliwości - podkreślił.