"Nie brak współczesnych faryzeuszów, którzy robią wszystko, by obronę podstawowych i najważniejszych wartości, na których można zbudować życie osobiste i społeczne osłabić maksymalnie" - mówił kardynał Kazimierz Nycz, który wraz z arcybiskupem Henrykiem Hoserem poprowadził w Warszawie IX Marsz Świętości Życia. Wspominając sobotni marsz ateistów stwierdził, że było tam pełno „prowokacji i bluźnierczych elementów".

Powstaje pytanie, co my katolicy mamy do zrobienia w takiej sprawie? Jest to dla nas wyzwanie byśmy dawali świadectwo jeszcze mocniejsze - świadectwo w swoim życiu osobistym, rodzinnym, ale także świadectwo w życiu publicznym, świadectwo wiary w Boga, świadectwo w obronie wartości - takich wartości, które są podstawowymi wartościami, a wśród nich na pierwszym miejscu ludzkie życie od samego początku aż do naturalnej śmierci - apelował kardynał Nycz. Dodał, że Marsz Świętości Życia jest organizowany po to, żeby dać świadectwo wartościom podstawowym, "a tą najwyższą wartością podstawową jest życie ludzkie". Życie ludzkie jest święte, zarówno to, które jest pod sercem matki, jak i człowieka starego, ponieważ każde życie jest święte -tłumaczył.

Biskup diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser podczas mszy św. w praskiej katedrze św. Floriana przed niedzielnym Marszem Świętości Życia podkreślił, że życie ludzkie jest sakralne, bo jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Jeżeli życie ludzkie jest sakralne, święte, nie wolno podnosić nań ręki; nie wolno go umniejszać; nie wolno go skracać; nie wolno go zabijać - wyliczał. Przypomniał, że podstawowym prawem człowieka jest prawo do życia. Jeśli to prawo przestanie obowiązywać w sposób bezwzględny, nikt już nigdy nie będzie miał pewności co do swojego życia i jego bezpieczeństwa istnienia na tej Ziemi - ostrzegł.

(mn)