Nowy, ważny świadek ma zostać wezwany do sądu w Gdańsku. Trwa tam proces 5 gimnazjalistów oskarżonych o doprowadzenie do samobójstwa 14-letniej Ani. Powołanie świadka zapowiedział adwokat chłopców.

Nazwisko świadka utrzymywane jest w tajemnicy. Nie wiadomo również, kiedy zostanie przesłuchany. Ma on opisać, co działo się z Anią po wyjściu z lekcji, podczas której miała być dręczona. Niewykluczone, że opowie o jej emocjach i nastroju.

Adwokaci twierdzą, że nowy świadek potwierdzi ich linię obrony, a ta się nie zmieniła – próbują wykazać, że chłopcy wprawdzie przekroczyli pewne granice, ale nie są winni śmierci Ani.

Do molestowania dziewczynki przez gimnazjalistów miało dojść 20 października 2006 roku w szkolnej sali, podczas lekcji. Dzień później Ania popełniła w domu samobójstwo. Do dymisji podał się dyrektor szkoły. Polonistkę, której nie było w czasie zdarzenia w klasie, komisja dyscyplinarna ds. nauczycieli przy wojewodzie pomorskim ukarała naganą z ostrzeżeniem