Martwa miesięczna córeczka leżąca na łóżku obok swojej pijanej matki - taki przerażający widok zastał rano w kamienicy w centrum Łodzi 36-letni mężczyzna. Kobieta miała około 0,8 promila alkoholu w organizmie. Została zatrzymana.

W łódzkiej prokuraturze trwają teraz przesłuchania świadków - nie jest bowiem wykluczone, że dziewczynka nie zmarła śmiercią naturalną.

Dokładną przyczynę zgonu dziecka ustali zaplanowana na czwartek sekcja zwłok.

(edbie)